czwartek, 8 maja 2014

Kotleciki ryżowe z tuńczykiem



Ostatnio trochę wpadłam w szał kombinowania z kotlecikami. Przez jakiś czas umknęła mi ta wspaniała alternatywa szybkiej, taniej i przesmacznej kolacji. Czego szybko zaczęłam żałować i jak się rozkręciła to trzy dni pod rząd były kotleciki, ale na szczęście różne kombinacje. Wcześniej była wersja z kotowanych ziemniaków. Teraz nadszedł czas na pyszne ryżowe placuszki z tuńczykiem.

Składniki:
- 1 woreczek ryżu
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- 1 średnia czerwona cebula
- kilka listków świeżej bazylii
- 1 jajko
- mąka ziemniaczana
- sól
- pieprz
- zmielone orzechy włoskie
- bułka tarta
- oliwa/olej do smażenia

Przygotowanie:
1. Gotujemy ryż. W między czasie kroimy w kosteczkę warzywa, które znajdą się w farszu na kotleciki: paprykę, cebulę.
2. Odsączamy z sosu tuńczyka, przekładamy go do miski, w której zmieści się cały farsz. Dodajemy pokrojoną paprykę, cebulę, poszarpane listki bazylii (kiedy rozrywamy je palcami, uwalnia się lepszy aromat).
3. Ugotowany ryż studzimy pod zimną wodą. Jeżeli nie jest już gorący i swobodnie można go trzymać w rękach - wrzucamy do warzyw i tuńczyka. Dokładnie mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Dajmy naszej mieszance chwilę "przejść" smakami i w tym czasie możemy przygotować panierkę. Ja zmieliłam w blenderze włoskie orzechy (około 2 garstek) zmieszałam je z 2 łyżkami bułki tartej.
4. Przechodzimy do kotlecików. Trzeba je ulepić, więc wrzucamy jajko i powoli dosypujemy mąki ziemniaczanej. Robimy to ostrożnie i po trochy jej dodając, aby się dobrze skleiły, ale również żeby nie przedobrzyć z mąką.
5. Rozgrzewamy patelnię, wlewamy olej lub oliwę (ja zmieszałam pół na pół). Lepimy kotleciki i obtaczamy je w przygotowanej wcześniej panierce. Tak przygotowane kładziemy na patelnie i obsmażamy z każdej strony, aby się ładnie zarumieniły. Gotowe.

Po usmażeniu warto je odsączyć z tłuszczu, kładąc na papierowym ręczniku. Ja podałam je na kolację wraz z salsą z tego przepisu, ale myślę, że świetnie się sprawdzą jako część obiadu do frytek czy gniecionych ziemniaczków.







Brak komentarzy :

Prześlij komentarz